Przetwarzanie przeszłości i droga do uzdrowienia: Moja historia z depresją wtórną
- Magda

- Oct 23, 2024
- 3 min read

Czy znasz to uczucie? Kiedy wiesz, że coś jest nie tak. Że to, jak się czujesz, co myślisz, co robisz i jak reagujesz, ma głębsze podstawy, niezależne od Ciebie, ale zależne od sytuacji, w której życie cię postawiło? Jak powiedziała moja przyjaciółka: "Nie wybierasz swojej rodziny, ale ona cię kształtuje!" Kształtują cię także relacje, połączenia, wydarzenia i doświadczenia życiowe, czasem całkowicie poza twoją kontrolą.
I chociaż jesteś tego świadoma, pracujesz nad sobą, próbujesz wyjaśnić, jak się czujesz... jesteś niedoceniana, zmęczona ciągłym powtarzaniem tych samych rzeczy, dręczysz się pytaniami: "Dlaczego ja? Dlaczego to mnie spotkało? Dlaczego to się nie kończy?"
W końcu decydujesz się porozmawiać ze specjalistą!
A potem przychodzi diagnoza. Co czujesz? Po sesji czułam się, jakbym została przejechana przez ciężarówkę! Tak wiele starych problemów musiało na nowo ujrzeć światło dzienne. Tak wiele rzeczy, których nie chcę pamiętać i nie chcę sobie przypominać...
Nie chcę, żeby pozostały we mnie! Niech odejdą, bo zrujnowały moje życie, a nie chcę, żeby zniszczyły życie moich dzieci! Choć czasem myślę, że jest już za późno.
Czułam ulgę!
Dawno przestałam postrzegać siebie jako ofiarę i rzadko obwiniam innych za moje problemy. Zawsze staram się empatycznie analizować wszystkie sytuacje. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i każdy stara się radzić sobie z problemami najlepiej, jak potrafi, w oparciu o swoje wykształcenie, empatię i siłę. Smutne i bolesne jest to, że większość z nas nie bierze odpowiedzialności za swoje czyny i krzywdę wyrządzoną innym, czasem niezamierzenie. Trudno także zaakceptować, że ci, którzy byli częścią przeszłych wydarzeń i traum, nie wezmą za to odpowiedzialności, ponieważ już ich z nami nie ma. A ci, którzy są obecni, nie widzą ani nie ignorują potrzeby naprawy i zmiany czegoś, co pomogłoby zarówno im, jak i nam oraz przyszłym pokoleniom. Łatwiej jest obwiniać wszystko i wszystkich, zamiast zaakceptować przeszłe błędy, wyjść z roli ofiary i poczuć się lepiej z samym sobą i resztą świata.
Bo chociaż to trudne, bolesne i skomplikowane, warto walczyć o siebie, a w rezultacie także o innych. Wszyscy jesteśmy w tym razem.
Pamiętajmy: trudne doświadczenia z przeszłości nie dają nikomu prawa do krzywdzenia innych ludzi!
Diagnoza i Akceptacja
Czym jest diagnoza? To identyfikacja natury i przyczyny pewnego zjawiska. Diagnoza jest stosowana w wielu różnych dziedzinach, z różnymi sposobami wykorzystywania logiki, analizy i doświadczenia do określenia "przyczyny i skutku."
Kiedy diagnoza zostaje postawiona, to już połowa sukcesu. Następny krok to jej akceptacja. Usłyszałam, że mam depresję wtórną i przez lata potrzebowałam terapii współuzależnienia.
Drugi krok został odhaczony: zaakceptowałam diagnozę! Teraz trzeci krok, najtrudniejszy: decyzja o terapii. Akceptacja diagnozy to kluczowy krok w procesie uzdrawiania i samouzdrawiania.
Ogromnym wyzwaniem dla mnie jest obecna rozmowa z profesjonalistą. Konsultacja z lekarzem, psychoterapeutą lub innym specjalistą zajęła mi dużo czasu. Jako samouczek, pasjonatka psychologii, przez lata opierałam się terapii. Doskonale wiem, co jest ze mną nie tak i dlaczego. Podobno największą radością, jak i koszmarem psychologów, jest pacjent świadomy swojego zaburzenia. Jednak nawet ja, myśląc, że wiem wszystko, zyskałam wiele cennych informacji, a także rozwiane zostało wiele moich wątpliwości, dzięki wsparciu profesjonalisty.
Teraz mogę otwarcie i bez strachu, z większą odwagą, dzielić się swoimi uczuciami i lękami z najbliższymi, rodziną, przyjaciółmi i z wami, co pomaga zmniejszyć moje poczucie izolacji i wzmacnia mnie emocjonalnie. Podchodzę do siebie z empatią, tak jak potrafię być empatyczna wobec innych, znalazłam również współczucie dla samej siebie.
Bądźmy delikatni i wyrozumiali wobec siebie. Musimy zrozumieć, że akceptacja diagnozy i rozpoczęcie leczenia to odważne kroki w kierunku poprawy zdrowia.
Depresja to choroba, nie oznaka słabości. Akceptacja diagnozy może zająć czas. Ważne jest, aby dać sobie przestrzeń na przetworzenie tych informacji i nie oczekiwać natychmiastowej zgody z nimi. Akceptacja diagnozy to indywidualny proces, który może być pełen wyzwań, ale jest także pierwszym krokiem do powrotu do zdrowia i poprawy jakości życia.




Comments